Seeme

Seeme, czyli Kasia Makowiecka, to młoda i ambitna artystka. W każdy swój utwór wkłada odrobine siebie. Pisze o swoich doświadczeniach, relacjach i emocjach, czyli o wszystkim tym, co jest dla niej ważne. Czym jeszcze zaskoczy swoich fanów w najbliższym czasie?

Kim jest Seeme?

Za niecodziennym pseudonimem kryje się Kasia Makowiecka. Niesamowicie wszechstronna  i uzdolniona autorka tekstów, kompozytorka i wokalistka młodego pokolenia. Jej pierwszy album "Short Stories That I’m Made Of"został wydany jesienią 2018 roku. Od tego czasu artystka nieustannie rozwija się muzycznie i szuka dla siebie najlepszej drogi. Fani cenią ją za spokojne piosenki, pełne pasji i emocji. 

Muzyka od zawsze była obecna w jej domu. Artystka jest prywatnie siostrą Tomasza Makowieckiego. Nic więc dziwnego, że sama bardzo szybko zapałała miłością do komponowania i śpiewania piosenek. Do swojej twórczości wnosi elementy ciszy, spokoju i kontemplacji. Bardzo dużo daje jej joga. Pozwala się wyciszyć i uspokoić myśli.

Seeme współpracuje z muzykami, którzy dzielą się z nią swoją pozytywną energią. Wszyscy w teamie wspólnie się uzupełniają. 

Występy na żywo, które zachwycają publiczność

Fani piosenkarki cenią sobie nie tylko jej albumy studyjne, ale również występy na żywo i relację, jaką nawiązuje ze swoją publicznością. W każdy wykonywany utwór artystka wkłada całe swoje serce i emocje, które udzielają się wszystkim obecnym. Jej niezapomniane występy to ten na Festiwalu Filmowym Off Camera, gdzie Kasia supportowała trasę Korteza. 

Można ją było również posłuchać na licznych festiwalach, takich jak: Enea Spring Break Festival w Poznaniu oraz Open’er Festival w Gdyni. Artystka nie ukrywa, ze bardzo ceni sobie kontakt z fanami. Mówi, że rozmowy po występach dają jej energię i chęci do dalszego rozwoju.

Album, który chwyta za serce

Wszyscy oczekiwali od Seeme drugiego albumu, który podkreśli jej pozycję w muzycznym świecie. Swoją premierę miał w 2021 roku i dostał tytuł "Chmury". Krążek okazał się dużym zaskoczeniem dla odbiorców. W twórczości artystki do tej pory nie można było usłyszeć brzmień związanych z elektroniką czy perkusją. Efekt końcowy jest jednak oszałamiający. Wszyscy są zgodni co do jednego. O Seeme jeszcze nie raz będzie głośno. 

Podczas pracy nad albumem Kasia mogła liczyć na zgrany sztab muzyków. postawiła na osoby z którymi dobrze się czuje. Dzięki temu, mogła wzbić się na wyżyny swoich możliwości i stworzyć dobrą i spójną płytę.