Bartosz Leśko

Bartosz Leśko to urodzony 28 kwietnia 1996 roku w Gdyni polski zawodnik MMA, walczący w wadze średniej oraz półciężkiej. Bartosz jest zawodnikiem młodego pokolenia z bardzo dużym bagażem doświadczeń w oktagonie.

Przez wiele lat swojego życia trenował również karate, co z pewnością przydało mu się podczas walk w formule MMA. Bartosz współpracuje m.in. z Mad Dogs Gdynia i trenerem Grzegorzem Jakubowskim, występując aktualnie dla federacji KSW.

Sportowe początki - karate

Przygoda Bartosza ze sportem rozpoczęła się stosunkowo wcześnie, bo już w wieku 6 lat. Utalentowany zawodnik zaczął ćwiczyć karate. Oczywiście w pierwszych latach treningów Bartosz skupiał się głównie na rozwijaniu swojego warsztatu sportowego oraz zdobywaniu nowych umiejętności i doskonaleniu techniki. Udało mu się to na każdej płaszczyźnie, co zaowocowało wieloma różnymi sukcesami na arenie krajowej, europejskiej oraz światowej. Bartosz stał się bardzo popularnym karateką, którego trudno było zepchnąć ze zwycięskiej ścieżki. Na swoim koncie zapisał medale:

• mistrzostw Polski,
• mistrzostw Europy,
• mistrzostw Świata.

Przygoda z MMA

Kariera karateki nie mogła jednak trwać wiecznie, a Bartosz postanowił spróbować nowych dyscyplin, szukając po drodze nieznanych dotąd bodźców. Padło na MMA. Stało się to w wieku 14-15 lat. Na samym początku było kilka walk amatorskich, aż w końcu 17 stycznia 2015 roku zadebiutował w walce zawodowej. Jego rywalem był Marek Michaluk, a pojedynek zakończył się już w 1. rundzie. Oczywiście wygrał go Bartosz Leśko.

Później Bartosz stoczy wiele kolejnych starć, m.in. dla federacji FEN oraz ACA. W większości z nich był lepszy od swoich rywali, zostawiając w pokonanym polu m.in.:

• Mikołaja Dziąbora,
• Tomasza Kubczaka,
• Macieja Szydłowskiego,
• Aleksandra Rychlika,
• Kevina Wiwatowskiego (dwukrotnie),
• Tomasza Kondraciuka
• czy też Ibragima Magomedova.

W międzyczasie przytrafił mu się również remis z Robertem Maciejowskim. Na szczególne uznanie zasługują jednak jego dwa pojedynki z Marcinem Naruszczką. Pierwszy z nich odbył się 10 marca 2018 roku (organizacja FEN) i zakończył się porażką Bartosza, natomiast w rewanżu dla tej samej organizacji (16 marca 2019 roku) sędziowie ogłosili remis. Po przegranym pojedynku z Huseinem Kushagovem (federacja ACA), Bartosz zdecydował się na podpisanie kontraktu z KSW. Było to dla niego spełnienie dziecięcych marzeń o wielkiej karierze zawodnika MMA.

Przejście do KSW

W KSW Bartosz stoczył do tej pory kilka widowiskowych pojedynków (debiut przypadł na 28 maja 2022 roku), wygrywając z Damianem Piwowarczykiem i Nemanją Nikoliciem. Nie oznacza to jednak, że Polak nie doznał goryczy porażki. Na gali KSW 80 musiał uznać wyższość Toma Breese.

Bartosz cieszy się uznaniem ze strony polskiej publiczności i może się pochwalić wieloma nietuzinkowymi osiągnięciami. Na gali FEN 17 przyznano mu bonus za poddanie wieczoru (walka z Aleksandrem Rychlikiem). To samo stało się na gali FEN 22 (starcie z Tomaszem Kondraciukiem), a dodatkowo Bartosz powtórzył ten wyczyn również w federacji KSW, zyskując bonus za poddanie wieczoru w walce z Nemanją Nikoliciem na gali KSW 84 w Gdyni. Ten pojedynek był w jego wykonaniu prawdziwym majstersztykiem, co z łatwością dostrzegli jego fani, przedstawiciele KSW oraz zgromadzeni w Gdyni sędziowie.